Ponoć ubranie ubraniu nie równe i w sumie sporo w tym racji. Jest różnica pomiędzy chińskimi wytworami dostępnymi na bazarkach lub wielkich chińskich molochach, produkowane tanim kosztem, a ubraniami znanych sieciówek, czy nawet projektantów, którzy muszą dbać o swoja markę, żeby mieć klientów. Większość ludzi kupuje tanie ubrania, z produkcji masowej, ponieważ nie stać ich na ubrania dostępne w centrach handlowych. Jest to smutne i przykre, bo ubrania te, nie są dobre jakościowo i bardzo szybko wyglądają brzydko i się zużywają. Patrząc na to z perspektywy oszczędzania, lepiej wydać raz trochę więcej pieniędzy i cieszyć się dłużej ubraniem lepszej jakości, niż wydawać jednorazowo mniej, ale częściej kupować tą samą część garderoby. Takie rozsądne planowanie zakupów jest lepsze, tym bardziej, że firmowe sklepy bardzo często mają wyprzedaże, a na nich można trafić prawdziwe perełki w cenach ubrań dostępnych na bazarkach. Marki dbają o swoją twarz, dlatego też nie wcisną klientowi ubrania kiepsko uszytego, czy z fatalnego materiału. Dodatkowo takie ubranie zawsze możesz zareklamować, czego na bazarze zrobić nie możesz. A jak często zdarzyło Ci się skorzystać z reklamacji? Na pewno nie często, a jeśli już, to na pewno nie jest to notoryczne zdarzenie. Kiedyś ktoś powiedział, że biedni ludzie powinni kupować droższe rzeczy. Dlaczego? Bo takie rzeczy (markowe, dobre, polecane i nietanie) nie popsują się i nie zniszczą tak szybko, jak te tanie, bez jakichkolwiek certyfikatów. Dla biednego człowieka jest to dobra inwestycja, na której na pewno się nie zawiedzie. To samo dotyczy ubrań.